Podsumowanie ankiety "jakiej firmy obuwniczej test chcielibyscie zobaczyc"

A wiec po miesiacu przyszedl czas na podsumowanie ankiety dotyczacej kolejnego testu butow a dokladnie wyboru firmy obuwniczej .
wyniki testu podzielilem na 4 grupy takze do rzeczy :

1 miejsce eqsequo (18% glosow )
Adidas skateboarding oraz Emerica
Do kolejnego testu wybierzemy wiec buty jednej z tych firm , prawdopodobnie bedzie to emerica za sprawa tego ze po prostu jest jej duzo na nogach skejtow w pl a na facebooku zarzekaja sie ze buty sa ze stali czy tam cyny :D sprawdzimy to !

2 miejsce
Nike Sb (14%) oraz Vans shoes (13%)
Niemal ze rowno zestawione nike sb i vans shoes potwierdzaja ze buty ida na rowni z jakoscia i wytrzymaloscia i jakos nie widzicie wiekszej potrzeby ich testowania , aczkolwiek paru modelom na pewno warto byloby sie bardziej przyjzec

3 miejsce
Vox footwear (7%) - Lakai oraz ES shoes (6%)

3 firmy obuwnicze a tym samym poziomie ( vox i es byly juz przez nas przetestowane ) zostalo jeszcze lakai ktorej modelem deskorolkowym zostal chyba tylko manchaster wiec warto  byloby przyjzec sie innym modelem co soba reprezentuja na deskorolce ! na vox'a i es'a nadejdzie na pewno kolejna pora w niedalekiej przyszlosci !

4 miejsce
Supra - Etnies - Globe - Circa (3%)
Ostatnia grupa ewidetnie mowi ze praktycznie w tych butach sie juz nie jezdzi na deskorolce
Supra droga i na maxa wylansowana bardziej do klubu niz na deske , etnies juz dawno przestal byc deskorolkowa firma , globe pada i do tego beznadziejna dystrybucja w polsce i slabej jakosci buty , circa jedynie z tej czworki trzyma fason ale i tak malo kto juz jezdzi w tych butach , tak wiec jesli wy niechcecie testow tych butow my niechcemy w nich jezdzic :D to pewnie tak zostanie

ES footwear - Theory 1.5 (Justin Eldridge)

W między czasie ankiety otrzymalem test butów ES footwear od filipa kamińskiego z Mielca .
Filip jest lokalnym  napierdalatorem , wywiad z nim można bylo przeczytać w dizaster magu , zostal wybrany na 1/12 gold rookie poprzedniej edycji etgrc i ogólnie myśle że warto bazować na jego opini .
Zapraszam więc do lektury .



W tym teście opisuje  buty marki: ES  model : Theory 1.5 (Justin Eldridge)kolor: Maroon/White.

Buty od nowości poszły na deske, obuwie które biorę prosto na deske staram się żeby były do tego przystosowane …mam tu na myśli chowane sznurówki , w tym modelu dodatkowo mamy rzep, potrójne szycia, dodatkową warstwę materiału na czubku no i najlepiej systemy STI,  G2, profilowana wkładka też pomaga, no i buty te mają ‘bonusa’ w postaci nietypowo schowanej kieszonki …mój brat miał ten sam model przez rok i jej nie zauważył , do butów dołączone były trzy pary sznurówek w trzech różnych kolorach .



Systemy :
STI Foam Level 1 footbed cushioning system                                                                                            System G2 heel cushioning gel insert,
No i właśnie, nie chce tutaj robić reklamy ale te systemy naprawdę sporo dają szczególnie przydaje sie G2 przy skakaniu z wysokości, również trudniej o kontuzje jak stopa nie lata w bucie a przed tym chroni dobra wkładka.




Samo zużywanie się buta jest wg mnie adekwatne do poziomu jaki w tej branży reprezentuje ES,  czyli  obuwie trzyma się zajebiście,  czas który w nich jeżdżę to ok 1,5 miesiąca , zniszczenia jak widać, dziura a właściwie dziurka, dopiero jedna na czubku, podeszwy bez dziur ale bieżnika  też już brak, osobiście polecam buty z podeszwą czysto silikonową ( nie wiem co to dokładnie za substancja) w każdym bądź razie chodzi mi tu o te taką jasno brązową najlepiej gripuje (ma dobrą przyczepność ) i stosunkowo długo się ściera. Ta podeszwa tutaj troszke zaskoczyła mnie prędkością zużycia( ale oczywiście może mi się tak tylko wydawać ) .
W butach jeździ się dobrze, elegancko  czuć deske wkładka jest w idealnym stanie, wiadomo troche się ‘rozklepały’ ale ja stosuje stary patent z przyklejeniem języka  z np. ostatnio zużytych butów, chociażby taśmą dwustronną do spodu języka, co to daje … nie trzeba buta ściskać jak jakiegoś trampka jezyk jest wygodniejszy od uciskających sznurówek i  but wygląda normalnie a nie jak ściśnięty kapeć, oprócz tego zajebiście trzyma sie na stopie.
Tak więc buty katuje dalej zobaczymy co to będzie … .




Kolejne zdjęcia zrobiłem w okresie dwóch tygodni  od poprzednich zdjęc , wiadomo że nie jest to lato ale koniec zimy wiec nie jeżdżę tyle ile w sezonie ale i tak sporo. Musze przyznać , że materiał na czubku zaskakująco dobrze się trzyma, jak widać pod wierzchnią warstwą materiału na czubku buta znajduje się guma, która znacznie spowalnia ścieranie się i but ‘dobrze ciągnie’. Co prawda chyba nie będę w nich dłużej jeździł ponieważ podeszwa nie ma już bieżnika a but mocno się ślizga i jak stwierdziłem wcześniej uważam iż silikonowa (żółto- brązowa ) podeszwa gripuje ( jest przyczepna) dużo lepiej nawet bez bieżnika, może nie każda ale np. w butach Emerica wydaje mi się że była bardziej przyczepna .


 

Co do ceny butów jest to ok. 330zł chociaż ja nabyłem je po przecenie za 199zł i zdecydowanie te buty były tego warte, obecnie można je nabyć nawet za 169 zł i w 100% są tego warte, ale moja ocena za cene butów jest wystawiona w stosunku do butów nie przecenionych .
Ocena :
Wytrzymałość- 8/10
Przyczepność-  6/10
Wykonanie- 9/10
Komfort- 9/10
Cena- 7/10 
W sumie 41/50

Filip Kamiński

-------------------


Przypominam wszystkim o tym że testy zamieszczane na blogu są wylącznie indywidualnymi opiniami na temat butów , ja np nie do końca zgadzam się z tą opinia , ale o tym dowiecie się z mojego komentarza .

Zapraszam wszystkich chetnych do wspólpracy i przesylania swoich testów , zaznaczam też ze testowane przez was buty muszą być bez waszej ingerencji w nie tzn. nie klejone , nie szyte gdzies u szewca itd , można zrobić fotki i opisa buty do danego momentu , a później je sobie skleić .

Pozdrawiam

DVS - daewon CT SP

Zapraszam na 3 już test butów "deskorolkowych" .
Tym razem przedstawiam DVS'y - Daewon CT SP ( z wyglądu niemal że identyczne jak model Munition CT , tylko na środku inne szycia ).
Normalnie nie zakupilbym tych szusków dlatego ,że jakoś sobą nie urzekają , po prostu zwykle buty jak większość, ale że trafilem na niesamowitą okazje i stanolem przed niesamowitym wyborem etniesów ( które wyglądaly podobnie ) ,a tych wlaśnie dvs'ów  w cenach 89zl i 85zl dvs'y .
Już teraz wiem że PRZEPLACILEM !



Kupilem je równo rok temu , mialy być do chodzenia , a później na deskę - standard .
Pochodzilem w nich jakieś póltora miesiąca i poszly w odstawke w sumie nawet nie mialem kiedy ich rozbić .
Doszlo do okresu przed wakacyjnego , nie ma w czym jeździć to biorę z szafki no prawie nowe dvs'y , nie rozbite , podeszwa nóweczka na deskę idealne  no to idę jeździć .
Pierwszy dzień jazdy, nie przyzwyczajony ( czyt. rozcięta ręka przy olce na krawężnik) , ale twardo jadę dalej parę godzin na parku ostry wkurw i do domu .
Butów nowych nie będzie no nic , trzeba przebidować bywalo gorzej .
Następny dzień , o dziwo buty już bardzo rozbite i jeszcze nadające się do chodzenia , można powiedzieć że tak bylo caly tydzień , że codziennie buty robily się szersze , aż w końcu tak bardzo się rozbily że musialem je dosyć mocno związać żeby w ogóle mi z nóg nie spadaly .
Tydzień skończylem na zawodach , więc calym dniem jazdy i nawet jakoś to bylo , kolejny tydzień jazdy wyglądal tak samo jak w dzień zawodów czyli "jakoś to bylo" .
Drugą już sobotę również zakonczylem zawodami i bardzo dobrym dniem jazdy .




Niestety dla tych butów ostatnim dniem , bo na cale szczęście zmienilem je na circy - talon .
Później próbowalem wychodzić w tych butach czasem na deskę, ale kończylo się zaraz po ubraniu ich na nogi i od razu ściągnieciu.
W końcu zaczelo mnie zastanawiać , WTF z tym że aż tak się rozbily i są tak bardzo nie wygodne , więc wyciagnolem wkladke ( nie wiem dlaczego nie zrobilem tego przed zakupem ),
a tu moim oczom ukazuje się podeszwa z TEKTURY I TO NIE JEST ŻART .
Normalnie w to nie wierze do tej pory że firma niby deskorolkowa jak DVS  robi buty z tektury , już chyba lepsze można kupić na rynku ( zamiast tektury dostaniemy kratkę gumowa/plastikowa ).
Dawno nie spotkalem się z takim chamstwem jak papier w butach , nie wiem na prawdę czemu to ma slużyć , bo chyba nie lepszemu wsiąkaniu pot 'u i pomyśleć że ludzie za buty z kartonu placą 249zl lub ewentualnie 179zl po przecenie .



Sam system zamontowany do wkladki buta też jest dla mnie zaskoczeniem , rozumiem że producentowi bylo ciężko zamontować jakąś gąbke\gume\żel/powietrze do kartonu , więc zamontowal taki oto odstający wynalazek do wkladki REWELACJA SEZONU !




Dla mnie buty są totalna porażką producenta , a tym bardziej firmy deskorolkowej, która wypuścila gówno sygnowane dobrym nazwiskiem , totalnie nie jest to obuwie przeznaczone na deskorolke , gdyby ktoś w nich wytrzymal trzeci tydzień to myślę że na czubku już pojawilaby się pierwsza i to poważna dziura , niestety nie zrobilem zdjęcia , dokladnego szwów , których już nie ma :D , ale wyglada to dosyć standardowo , pod ta pseudo skórą , nie ma już drugiej wartsawy jak to powinno być w deskorolkowych butach , wiec pierwsza dziura równa się praktycznie zerowej możliwości późniejszego sklejenia tych butów .
Na tym zakończę ten test , z którego jasno wynika że nie polecam ich kupować , ale należy również pamietać że jest to tylko i wylącznie moja wlasna opinia na temat tych butów i inne egzemplarze może się różnią "tektura " :D . Chociaż widzialem już wiele osób w tych butach lub w podobnym modelu "munition CT "
i niestety nie slyszalem pozytywnej opinii na ich temat.


Wytrzymalość -  3/10
Przyczepność - 2/10
Wykonanie - 1/10
Cena - 4/10
komfort - 1/10

Calkowita 11/50 ptk


Wszystkich , którzy mają chęci oraz aparat foto oraz chcą pochwalić się swoim testem butów deskorolkowych zapraszam do zglaszania się i pisania w komentarzach swoich maili do wspolpracy .
pozdrawiam

Vox - Deuce

Kolejnym testem będzie wracający do polski po dlugiej przerwie Vox ( fanpage vox'a) - model Deuce .
Nie da się ukryć że model jest niemal że identyczny jak Vans - Chukka low , ale buty w podobnym stylu ma już chyba każda skate obuwnicza firma ( więcej o tym później ) .
Jako że but ma pojawić się w sklepach dopiero na wiosnę /lato 2011 , ja wszedlem w posiadanie sampli , co na pewno odbija się na jakości materialu z którego zrobione są buty .

A więc do rzeczy , tenisówki otrzymalem zaraz na początku listopada , przesiadka z średnio twardych salazarów  do w sumie bardzo miękkich butów .
Bardzo wygodne i elegancko czuć deskę pod nogami , tak samo jak i czuć dobrze uderzenia kiedy spada sie z większych wysokości , ale kto tego nie lubi :D .
Od razu jak dostalem buty , wziolem je na deskę i już w pierwszy dzień zostaly dobrze ochrzczone calutkim dniem jazdy na pelnej pi.... :D , czego widać efekty na foto po tym wlaśnie dniu.





Na maly plus w porównaniu do innych tego typu szuraczy wychodzi szeroki pasek przeszyty w X z boku buta . Mialem kiedyś Circi - Talon , które mialy tylko jedno przeszycie ( podobnie jak vansy chukka low ) , i już po pierwszych godzinach jazdy nitka poszla i zrobila mi się legalnie dziura w nowym bucie .
Tak jak wspomnialem  wychodzi to tylko na maly plus ,bo w efekcie i w voxach i w circach po dluższym czasie robi się identyczna duża dziura , można próbować z nią walczyć , ale nie wiem jak to wyjdzie .



Dużym zaś zaskoczeniem bylo dla mnie pojawienie się dosyć szybko bo już po 3 tygodniach jazdy pierwszych 2 dziur na przodzie buta , możliwe ze to wlaśnie przez to że mialem do przetestowania sample , a nie normalne regualrne buty które stoją na sklepowych pulkach .
Również możliwe że tak szybko je skończylem dlatego że przez te 3 tygodnie w ogóle "Nie OPJERDDALALEM SJIE!" .
Szuski tak mi przypadly do gustu że nawet w dziurawych po tych 3 tygodniach wypadalem na desce , do puki nie zrobilo sie zimno , trzymam je dalej , bo zamierzam je może trochę podkleić i jeszcze parę razy w nich pojeździć bo na prawdę przyjemnie sie je nosi i tak samo jeździ .
Pomijając szybko powstające dziury to ogromnym plusem jest z kolei zamsz podciagniety pod gumei do samej  podeszwy ( widać to na jednym zdjęciu )
Gdyby nie to , dziur bylo by już znacznie więcej i na pewno duży palec na widoku :D.






Ogólnie buty wypadają bardzo dobrze i chcialbym spotkać kogoś kto je kupil normalnie w sklepie żeby dowiedzieć się czy tak samo szybko pojawily się pierwsze dziury , ponieważ nie ukrywam , ale mając pierwsze voxy ( model peter hewitt obecnie model libre ) boku buta nie udalo mi się zniszczyć , za to podeszwa byla totalnie na minus .
Z koleji w "deucach" podeszwa od zewnątrz jak i wewnątrz jest nawet bardzo na plus ,  dobrze trzyma sie deski , nie ściera się tak szybko jak butach z poprzednich lat , od środka but też bardzo ladnie wygląda ,
bardzo dobrze wykonany , system "IRS" schowany może i nie odczuwalny tak bardzo przez ogólnie cienką podeszwe , ale myśle ze jego brak bylby bardziej odczuty !
Mam niestety jedno zastrzeżenie co do ceny tych ciżemek na Polskę ma wynosić 249zl , jak dla mnie to trochę za dużo i cene obniżylbym do 219-239zl  myślę że w tym przedziale cenowym znalazly by swoje uznanie u dużej liczby deskarzy.
Zakończe to akcentem że każdy deskarz jeśli ubiera rozdarte buty na deskę , kosztem kolejnej skarpetki mając w szafce nowe buty musi je po prostu lubić i dobrze się w nich czuć , jak dla mnie takie wlaśnie byly Voxy - deuce !


Przypominam że test jest tylko i wylącznie moją wlasną opinią na temat butów i nikt nie musi sie nią do końcaa sugerować

Dodatkowo wprowadzialem nowy system oceniania butów , mam nadzieje ze barziej ogarniety niż wcześniejszy :D .


Wytrzymalość -  5/10
Przyczepność - 7,5/10
Wykonanie - 8/10
Cena - 5,5/10
komfort 7,5/10

Calkowita 33,5 /50 ptk


Kolejny test butów znów za kilka dni
będa to DVS'y - Deawon CT SP

SkateShoesTest na Facebook'u

SkateShoesTest pojawil sie również na Facebook'u , zapraszam do "lubienia tego " :D
SST on facebook

Nike SB - Omar Salazar

Witam wszystkich i zapraszam do przeczytania pierwszego testu butów deskorolkowych na blogu SkateShoesTest .
Pierwszym modelem nie przypadkowo będzie Nike Sb - Omar Salazar , buty które ruszyly z bardzo huczną kampanią oraz video konkursem w Polsce , narobily niezlego szumu w naszym kraju . Początkowo nie przypadly mi do gustu, ale los tak chcial ze wszedlem w posiadanie najpierw jednej pary (żóltej), a później kolejnej (brązowej). Otwierając pudelko od razu się w nich zakochalem, aż szkoda bylo jeździć  po prostu powiem, że żólte Salazary rządzą i są mega lansiarskie, nie ma osoby, która by nie zwrócila na ciebie uwagi jeśli idziesz w tych butach, wiadomo również że po tygodniu nie są już takie świecące , ale dalej przyciagają uwagę . W sumie to tyle o ich wyglądzie ( każdy je widzi :D ) .

Same buty sprawiają  wrażenie wielkich i dosyć twardych , nie są  to może tenisówki , ale na pewno nie są też bardzo twarde , polożylbym je raczej po środku , co na pewno będzie odpowiadalo każdemu i tym co lubią  buty miękkie jak i twarde . Natomiast jeśli chodzi o użytkowość, buty mają dwie zalety, które zarazem są ich wadami, pierwsza z nich to rozsuwane jezyki .
Dobry bajer, żeby schować stuff, kasę czy coś malego, niestety jest do tego jeden minus w obu parach rozwalil mi się zamek w lewym bucie, nie wiem czy to dlatego że odpycham się lewą nogą ,czy coś ze mną nie tak, czy po prostu jest to wada tych butow ciężko powiedzieć, ale nawet po rozpadzie zamka wada jest niemal że niewidoczna i w sumie nie przeszkadza w niczym .




Drugą wado-zaletą jest plastik zaszyty na przodzie buta zaraz pod zamszem, niezaprzeczalnie jest to mega plus tych butów w późniejszym przetrwaniu na desce, więc dlaczego jest to również wada ?
Plastik niestety jest zbyt sztywny co wiąże się z tym że po prostu lamie się przy normalnym chodzeniu, a później na desce polamany wytrzymuje chwile i odpada tutaj też nic straconego bo dla tych, którzy chcą przedlużyć żywotność trzewików, mogą go przykleić do materialu, który z koleji znajduje się jeszcze pod plastikiem co na pewno zwiększy żywotność butów o kolejnych pare tygodni , jeśli natomiast w butach mamy tylko chodzić to wada oczywiście nie będzie widoczna ale będzie slychać czasem trzeszczenie tego polamanego plastiku kiedy mocniej zegniemy palce .




Co do samej wytrzymalości papci to w  żóltej parze spędzilem na desce cale wakacje,
jeżdżąc intensywnie przynajmniej po kilka godzin dziennie .
Przez pierwsze 2-3 tygodnie jazdy w tych butach , można w nich spokojnie chodzić i jeździć bo ślady jeżdżenia są praktycznie zerowe przez 2-3tygodnie prawy but wygląda identycznie jak mój lewy na koncu użytkowania .
Po tym czasie pojawiają się kolejne ślady tzn.1dzień - pierwsza dziura , 2 dzień - druga , 3 dzień -trzecia  i 4-5 dzień czwarta na samym czubku, po kolejnych 2 tygodniach (jeśli nie przylepimy plastiku do materialu pod spodem) z 1,2,3 dziury utworzy się jedna wielka dziura i zostanie tylko material pod spodem , oraz rozcięcie co widać na zdjęciu  .



W brązowej parze natomiast , zaczolem chodzić od końcówki września do końca roku , sporadycznie w nich jeżdżąc po kilka razy na miesiąc , dlatego teraz jak bywam częściej na desce to pojawily się prawie razu dziury i identycznie jak w poprzedniej parze 1dzień pierwsza dziura itd...
obecnie czekam na 4 dziurę , podeszwy natomiast jak na 4 miesiące chodzenia praktycznie dzień w dzień , spisują się znakomicie i myślę że buty przetrwają mi przynajmniej do końca stycznia . Szuracze jak najbardziej polecam nawet za cene 349zl lub jak sie komuś uda trafić na przecene 249zl to tym bardziej , idealne do chodzenia jak i jeżdżenia .





Na koniec powiem jeszcze o wykonaniu , które na prawdę nie pozostawia nic do życzenia . Nic nie odstaje , nie ma żadnego wystającego kleju , także od środka but wygląda bardzo dobrze , myślę że najki spokojnie może dać na takie buty gwarancje minimum 5lat chodzenia i jestem pewny że nigdzie się nie polamią , nie rozkleją itd.







Buty w mojej ocenie dostają grube 8+/10 , dawno już nie bylem tak zadowolony z butów jak wlaśnie z Salazarów .
Przypominam też że test jest wylącznie obuwia w którym ja chodzę i jeżdżę , więc jest to tylko moja opinia na temat danych butów .

W kolejnym teście Vox'y - Deuce , zapraszam już niebawem .

Witam

Witam wszystkich serdecznie .
Do zalozenia tego bloga skusilo mnie to ze brak w polsce rzetelnego testu butow deskorolkowych od deskarza dla deskarzy .
Moje zalozenia sa takie , ze bede sie staral opisywac w miare najdokladniej wszystkie buty ktore wejda w moje posiadanie .
Z dokladnym opisem co z nimi robilem ( ile byly chodzone , ile jezdzone itd ) plus do tego zalaczony plik zdjec jak buty zuzywaja sie stopniowo ( chyba ze nie bede w stanie zrobic wystarczajacej ilosc zdjec od poczatku to przynajmniej pokaze jak to wygladalo na poczatku , w srodku i na koncu uzytkowania ) .
Celem tego blogu jest to ze jesli mi wpadna w nogi buty ktore sa pomylka w skateboardingu to zebyscie wiedzieli dlaczego tych butow nie warto kupowac i odwrotnie , jesli wpadna mi na nogi dobre buty na deske , to tez o tym napisze .
Mam nadzieje ze idea blogu sie utrzyma i jakos to wyjdzie :D .
Pozdrawiam